Szukająca Boga
Edyta Stein urodziła się 12 października 1891 r., jako najmłodsza z jedenaściorga rodzeństwa, w zamożnej rodzinie żydowskiej we Wrocławiu. Chociaż w domu panowała bardzo religijna atmosfera, to jednak w wieku 14 lat Edyta zadeklarowała, że jest ateistką. Od tego czasu jej zainteresowania szły w kierunku psychologii, literatury i filozofii. Wszystkie te dziedziny wiedzy studiowała na Uniwersytecie Wrocławskim. Wielką intelektualną przygodą dla Edyty Stein było zetknięcie się w 1912 r. w Getyndze z E. Husserlem. Fascynował ją świat fenomenologii oraz środowisko, które w nim uczestniczyło, m.in. M. Scheler, R. Ingarden i R. Reinach. Miała wtedy okazję, by zetknąć się z żywą wiarą katolicką.
Wielki wpływ na duchową przemianę Edyty miało spotkanie z Anną Reinach, wdową po zmarłym na wojnie, w 1917 r., Rudolfie. Ku zaskoczeniu Edyty była ona pełna wewnętrznej równowagi i pokoju. To właśnie wtedy intuicyjnie po raz pierwszy zetknęła się z tajemnicą Jezusa zmartwychwstałego, który naprawdę pokonał śmierć.
Dopełnieniem duchowych poszukiwań Edyty była lektura autobiograficznego dzieła Księga życia św. Teresy z Avili. Przeczytała je w ciągu jednej nocy, a nazajutrz powiedziała: „To jest prawda". 1 stycznia 1922 r. została ochrzczona w kościele katolickim.
Pragnęła całkowicie poświęcić swoje życie Panu Bogu. Uczyniła to, wstępując do karmelu w Kolonii 14 października 1933 r. Przyjęła imię Teresy Benedykty od Krzyża. W centrum jej życia była modlitwa. Karmelitanka, obok dzieł filozoficznych, napisała m.in. komentarz do pism św. Jana od Krzyża, zatytułowany Wiedza Krzyża. Był to czas coraz większego nasilania się terroru hitlerowskiego w Niemczech, głównie przeciw Żydom. Siostra Benedykta Teresa napisała z karmelu dramatyczny list do papieża Piusa XI, w którym prosiła o wstawienie się za okrutnie prześladowanym narodem żydowskim. Jej prośba została wysłuchana, gdy w 1937 r. opublikowano encyklikę Mit brennender Sorge, w której Ojciec Święty potępił narodowy socjalizm. Święta coraz bardziej zdawała sobie sprawę, że Bóg oczekuje od niej zgody na śmierć męczeńską. Tuż przed aresztowaniem przez gestapo siostra Teresa Benedykta powiedziała do swojej siostry: „Chodź, idziemy cierpieć za swój lud". Był 2 sierpnia 1942 r. Kika dni później zginęły w komorze gazowej hitlerowskiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.
Jan Paweł II beatyfikował Teresę Benedyktę od Krzyża 1 maja 1987 r. , a następnie kanonizował 11 października 1998 r. i ogłosił patronką Europy. Jest ona również patronką dialogu pomiędzy chrześcijanami i wyznawcami judaizmu, z którego czerpała siły w dzieciństwie i we wczesnej młodości.
(M. Wojtowicz SJ, Święci z charakterem, Kraków 2012).
Tekst 2. Katechizm Kościoła Katolickiego - wybrane fragmenty
III. Wykroczenia przeciw prawdzie
2476 Fałszywe świadectwo i krzywoprzysięstwo. Wypowiedź sprzeczna z prawdą, wyrażona publicznie, nabiera szczególnego znaczenia. Przed sądem staje się ona fałszywym świadectwem. Złożona pod przysięgą jest krzywoprzysięstwem. Takie sposoby postępowania przyczyniają się do skazania osoby niewinnej, do uniewinnienia osoby winnej lub też do zwiększenia kary, której podlega osoba oskarżona. podważają one w sposób istotny sprawowanie wymiaru sprawiedliwości i słuszność wyroku ogłoszonego przez sędziów.
2477 Poszanowanie dobrego imienia osób zabrania jakiegokolwiek niesprawiedliwego czynu lub słowa, które mogłyby wyrządzić im krzywdę. Staje się winnym: - pochopnego sądu, kto nawet milcząco uznaje za prawdziwą - bez dostatecznej podstawy - moralną wadę bliźniego; - obmowy, kto bez obiektywnie ważnej przyczyny ujawnia wady i błędy drugiego człowieka osobom, które o tym nie wiedzą; - oszczerstwa, kto przez wypowiedzi sprzeczne z prawdą szkodzi dobremu imieniu innych i daje okazję do fałszywych sądów na ich temat.
2479 Obmowa i oszczerstwo niszczą dobre imię i cześć bliźniego. Cześć jest świadectwem społecznym składanym godności człowieka i każdy ma naturalne prawo do czci, do dobrego imienia i do szacunku. Tak więc obmowa i oszczerstwo naruszają cnoty sprawiedliwości i miłości.
2480 Należy potępić wszelkie słowa lub postawy, które przez komplementy, pochlebstwo lub służalczość zachęcają i utwierdzają drugiego człowieka w złośliwych czynach i w przewrotności jego postępowania. Pochlebstwo stanowi poważne przewinienie, jeżeli przyczynia się do powstania wad lub grzechów ciężkich. Pragnienie wyświadczenia przysługi lub przyjaźń nie usprawiedliwiają dwuznaczności języka. Pochlebstwo jest grzechem powszednim, gdy zmierza jedynie do bycia miłym, uniknięcia zła, zaradzenia potrzebie, otrzymania uprawnionych korzyści.
2481 Próżność lub samochwalstwo stanowią grzech przeciw prawdzie. To samo dotyczy ironii, która zmierza do poniżenia kogoś przez ośmieszanie w sposób nieprzychylny pewnego aspektu jego postępowania.
2482 "Kłamstwo polega na mówieniu nieprawdy z intencją oszukania"224. Pan przypomina, że kłamstwo jest dziełem diabła: "Wy macie diabła za ojca... prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa" (J 8, 44).
2483 Kłamstwo jest najbardziej bezpośrednim wykroczeniem przeciw prawdzie. Kłamać oznacza mówić lub działać przeciw prawdzie, by wprowadzić w błąd tego, kto ma prawo ją znać. Raniąc związek człowieka z prawdą i bliźnim, kłamstwo narusza podstawowy związek człowieka i jego słowa z Panem.
2484 Ciężar kłamstwa mierzy się naturą prawdy, którą ono zniekształca, zależnie od okoliczności, intencji jego autora, krzywd doznanych przez tych, którzy są jego ofiarami. Kłamstwo samo w sobie stanowi jedynie grzech powszedni; staje się ono jednak grzechem śmiertelnym, gdy poważnie narusza cnotę sprawiedliwości i miłości.
2485 Kłamstwo jest ze swej natury godne potępienia. Jest profanacją słowa, które ma za zadanie komunikować innym poznaną prawdę. Dobrowolny zamiar wprowadzenia bliźniego w błąd przez wypowiedzi sprzeczne z prawdą narusza sprawiedliwość i miłość. Wina jest jeszcze większa, gdy intencja oszukania może mieć zgubne skutki dla tych, których odwraca od prawdy.
2486 Kłamstwo (ponieważ jest wykroczeniem przeciw cnocie prawdomówności) jest prawdziwym wykroczeniem przeciw drugiemu człowiekowi. Dotyka jego zdolności poznawania, która jest warunkiem każdego sądu i każdej decyzji. Zawiera ono w zarodku podział ludzi i wszelkie zło, jakie on powoduje. Kłamstwo jest zgubne dla każdej społeczności; podważa zaufanie między ludźmi i niszczy tkankę relacji społecznych.
2488 Prawo do ujawniania prawdy nie jest bezwarunkowe. Każdy powinien dostosowywać swoje życie do ewangelicznej zasady miłości braterskiej. W konkretnych sytuacjach wymaga ona rozstrzygnięcia, czy należy ujawniać prawdę temu, kto jej żąda, czy nie.
2489 Miłość i poszanowanie prawdy powinny kierować odpowiedzią na każdą prośbę o informację lub ujawnienie prawdy. Dobro i bezpieczeństwo drugiego człowieka, poszanowanie życia prywatnego, dobro wspólne są wystarczającymi powodami do przemilczenia tego, co nie powinno być znane, lub do dyskrecji. Obowiązek unikania zgorszenia nakazuje często ścisłą dyskrecję. Nikt nie jest zobowiązany do ujawniania prawdy temu, kto nie ma prawa jej znać.
2491 Tajemnice zawodowe, do których są zobowiązani na przykład politycy, wojskowi, lekarze, prawnicy, lub zwierzenia przekazane w tajemnicy powinny być zachowane. Wyjątkiem są szczególne przypadki, gdy zachowanie tajemnicy mogłoby przynieść temu, kto ją powierza, temu, komu ją powierzono, lub osobie trzeciej bardzo poważne szkody, których można by uniknąć jedynie przez ujawnienie prawdy. Informacje prywatne, przynoszące szkodę drugiemu człowiekowi, nawet jeśli nie zostały powierzone w tajemnicy, nie mogą być ujawniane bez poważnej i proporcjonalnej przyczyny.
2492 Każdy powinien zachować sprawiedliwą dyskrecję wobec prywatnego życia innych ludzi. Osoby odpowiedzialne za przekaz informacji powinny zachowywać właściwe proporcje między wymaganiami dobra wspólnego a poszanowaniem praw indywidualnych. Ingerencja środków społecznego przekazu w prywatne życie osób zaangażowanych w działalność polityczną lub publiczną powinna być potępiona, o ile narusza ich intymność i wolność. V. Posługiwanie się środkami społecznego przekazu
2494 Informacja przekazywana przez środki społecznego przekazu pozostaje w służbie dobra wspólnego. Społeczeństwo ma prawo do informacji opartej na prawdzie, wolności, sprawiedliwości i solidarności: Właściwe... zastosowanie tego prawa domaga się, by co do swego przedmiotu informacja była zawsze prawdziwa i pełna, przy zachowaniu sprawiedliwości i miłości; poza tym, aby co do sposobu była godziwa i odpowiednia, to znaczy przestrzegała święcie zasad moralnych oraz słusznych praw i godności człowieka tak przy zbieraniu wiadomości, jak i przy ogłaszaniu ich.
Tekst 1. Działanie Ducha św. w Kościele
W XVI wieku na dworze Zygmunta III Wazy żył alchemik Michał Sędziwój. Z rozkładu saletry potasowej podczas jej prażenia otrzymał pewien pierwiastek chemiczny. Swoje doświadczenie opisał w dziele z 1604 r. Dwanaście traktatów o kamieniu filozofów. Stwierdzał, że saletra jest ciałem złożonym, zawierającym „ducha świata” umożliwiającym życie ludzi i zwierząt. W XVIII wieku ten sam pierwiastek odkryli i opisali niemal równocześnie Joseph Priestly i Carl Wilhelm Scheele. Nadali mu nazwę oxus gennan oznaczającą „tworzący kwas”. Pierwiastek ten jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych w przyrodzie. Stanowi 21% atmosfery ziemskiej i jest tzw. pierwiastkiem biogennym, czyli niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania organizmów żywych. Pewnie już domyślasz się, że mowa o tlenie. Ludzie jego istnienie odkryli bardzo późno, choć bez niego niemożliwe byłoby powstanie życia na Ziemi i jego rozwój. Tlenu nie widać, ale jego brak oznaczałby śmierć dla wszystkich istot żywych.
W rozwoju Kościoła brała udział Osoba tajemnicza jak tlen. To Duch Święty, który ożywia życie wspólnoty, przemienia je. Podobnie jak tlen umożliwia życie, tak Duch Święty daje życie wspólnocie Kościoła i nieustannie go przemienia:
„Na początku osiemnastego wieku na moście London Bridge biedny żebrak fatalnie rzępolił na starych skrzypcach, próbując w ten sposób wyprosić parę pensów od przechodniów. Nikt jednak nie zatrzymywał się i nie słuchał, a na twarzy staruszka malowały się rezygnacja i przygnębienie. Pewnego dnia przechodził obok niego elegancko ubrany człowiek. W pewnej chwili zatrzymał się. Wrócił, aby posłuchać gry staruszka, w którego starych, wyblakłych oczach było błaganie o miłosierdzie. Zamiast jednak wrzucić jakąś drobną monetę do kapelusza, nieznajomy poprosił o skrzypce. Zaproponował, że je nastroi. Ręka o sztywnych, zgrabiałych palcach skwapliwie podała nieznajomemu stary instrument. Nowe ręce nastroiły go i zaczęły grać niską, płaczliwą melodię. Przechodnie przystawali, by słuchać. Po pomarszczonej twarzy jednego z nich potoczyła się łza. Podszedł i wrzucił monetę do starego kapelusza. I tak ludzie zatrzymywali się jeden po drugim, aż wielki tłum sparaliżował ruch, a u stóp żebraka urósł stosik srebrnych monet. Coraz głośniej i dalej niosła się melodia ze starych skrzypiec, aż w końcu doszła do takiego brzmienia, że przypominała anielski śpiew. Z ust do ust przekazywano sobie informację: To ręka mistrza! To Paganini gra na skrzypcach żebraka!”
(Le Roy Edwin Froom, Przyjście Pocieszyciela,
Chrześcijański Instytut Wydawniczy „Znaki Czasu”, Warszawa 2000, s. 212)
Tekst 2. (Youcat, 119)
„Duch Święty buduje Kościół i ożywia go. Przypomina mu o jego misji. Powołuje ludzi do służby i obdarza ich potrzebnymi darami. Prowadzi nas do coraz głębszej wspólnoty z Trójjedynym Bogiem. Nawet jeśli w swojej długiej historii Kościół wydawał się błądzić, Duch Święty działa w nim zawsze mimo ludzkich wad i niedoskonałości. Same dwutysiącletnie dzieje Kościoła, święci różnych epok i kultur są widzialnym świadectwem Jego obecności. Duch Święty jest tym, który zachowuje Kościół jako całość w prawdzie i prowadzi go do coraz głębszego poznania Boga. Duch Święty jest tym, który działa w sakramentach oraz sprawa, że Pismo Święte jest dla nas żywe i aktualne. Ludzi, którzy się na niego całkiem otworzą, obdarza również dzisiaj darami swojej łaski”.
Tekst 3. (Youcat, 72)
Charyzmaty (gr. charisma - powab, łaska, łaskawość, miłosierny dar) - laski Ducha Świętego bezpośrednio lub pośrednio służące Kościołowi. Mogą być proste i zwyczajne, jak i nadzwyczajne (dar języków, prorokowania, uzdrawiania). Zostają udzielone w celu budowania kościoła dla dobra ludzi oraz ze względu na potrzeby świata.